- Myślę, że nie tego potrzebujesz.
-To czego?
- Stabilizacji, spokoju, zrozumienia, wsparcia i odrobiny szaleństwa.
Męski,stanowczy, pewny siebie. Niby taki jest atrakcyjny facet. A jeśli do tego jeszcze jest przystojny, dobrze się ubiera, ma poczucie humoru i spore IQ to już w ogóle nic tylko mdleć. Tylko że czasem to jednak nie wystarczy. Relacji na tym się nie stworzysz.. A o dobrej to możesz zapomnieć.
My- kobiety łatwo ulegamy testosteronowi. Zwłaszcza jeśli występuje w dużych ilościach. Ulegamy do tego stopnia, że czasem tracimy zdolność racjonalnego myślenia. Zauroczenie męskością przyćmiewa na chwilę potrzebę wrażliwości, zrozumienia, czułości nie opierającej się na fizycznym pociąganiu.
Przy TAKIM facecie łatwo stracić głowę (i nie tylko), ale na dłuższą metę czy to podziała?
Przy TAKIM facecie łatwo stracić głowę (i nie tylko), ale na dłuższą metę czy to podziała?
Podstawą dobrego związku chyba jednak powinna być przyjaźń. Długie godziny przegadane o wszystkim i o niczym. O sprawach ważnych i błahych. Swoboda, która towarzyszy wspólnie spędzanemu czasowi. Dobre samopoczucie. Poczucie, że możesz być sobą.
Może lepiej porzucić poszukiwanie idealnego faceta. Może wystarczy rozejrzeć się dookoła? Dać szansę tym, którzy są blisko. Otworzyć się, nie oceniać, nie blokować niczego. Nie zakładać z góry, że to nie wypali, że to bez sensu. Odstawić na bok wizję magnetycznego przyciągania, które jest właściwie pociągiem seksualnym, niczym więcej. Może szansa na miłość jest blisko, tylko Ty ją odrzucasz?
Daria
A to ma być przyjaciel czy facet? Bo ta opisana relacja bardziej przypomina przyjaźń niż związek.
OdpowiedzUsuńJedno drugiego chyba nie wyklucza?
OdpowiedzUsuńCzego według Ciebie brakuje do związku w opisie?