wtorek, 23 września 2014

Pigułka pozytywnej energii

Nie ma co się oszukiwać - zaczęła się jesień. I to nie tylko ta kalendarzowa. Bez parasola robi się niebezpiecznie, bo na dworze coraz bardziej mokro. I zimniej. I ciemniej. Tęsknimy już za wakacjami. A czasem nawet mamy wrażenie, że ciemne chmury zawisły nie tylko nad miastem, ale także nad naszym życiem. Pomyślałam, że przydałby nam się jakiś zastrzyk motywacji, taka pigułka pozytywnej energii. A raczej pozytywna energia w pigułce. Więc zebrałam tutaj rzeczy, które mnie zainspirowały, ucieszyły, i które towarzyszyły mi ostatnio podczas tych deszczowych dni.

Piękna muzyka z YouTubowego kanału z piękną nazwą - la belle musique. Jestem przekonana, że znajdziecie tam coś dla siebie, szczególnie, jeśli słuchacie muzyki elektronicznej. To głównie remixy znanych (i tych mniej znanych) utworów. Mi wpadła w ucho ta piosenka. Może dlatego, że nie brak w niej słońca.



Wrzesień nieuchronnie wiąże się z powrotem do szkoły. Zaczyna się. Mata, gegra i ten nieznośnie nudny angielski. Jeśli nadal w taki sposób myślisz o nauce angielskiego, to musisz poznać Ronnie. Czytelniku, to jest Ronnie. Ronnie, to jest Czytelnik Małp na Obcasach. No, pierwsze lody przełamane. Teraz możecie porozmawiać o...

... seksie...


...albo o innych brzydkich rzeczach...


...ewentualnie o rolowaniu blanta na backstage'u.



Jak już jesteśmy w tematach damsko-męskich (jak to na Małpach, wiadomo), to zastanów się, co gdybyś do niego podeszła, co gdybyś do niej zagadał? MOŻE...


Namiętność, silne emocje, ślepy pułkownik, młoda kobieta zagadnięta w restauracji, taniec. A konkretnie tango. Tango z filmu "Zapach kobiety". Nie byle co. Al Pacino.



I na koniec pozytywna nutka od Brytyjczyka (nie dajcie się zwieść, jego idealny amerykański akcent jest wyuczony!) dla Ameryki. Enjoy!


Ela

PS. Ja poznałam Ronnie dzięki Patrycji, która udostępniła jeden z jej filmików na swoim fanpage'u. Dzięki, kokopelia.pl!

2 komentarze: