sobota, 8 listopada 2014

Sto lat!



Czasami wpada na Ciebie w najmniej odpowiednim momencie. Choćbyś chodził najeżony do rana, to ona i jej zabójcza energia nie pozwolą Ci się dąsać. Co Ty sobie myślisz? Co to za złości i smutki? Proszę się tu zaraz uśmiechną. Raz, dwa.

Czasami nic do niej nie dociera. Jakby była za mgłą, za szybą. W szklanej bańce swojego świata. Myśli gdzieś uciekają. Nieobecna duchem. Głęboko zamyślona. Pewnie właśnie układa jakieś trudne pytania, które potem zada Ci w środku nocy. A obiecałyście sobie, że tym razem pójdziecie wcześniej spać. Jasne.




Czasami skopie Ci tyłek i powie, żebyś się wziął w garść. Czasami przytuli, otrze łzy. Zawsze wysłucha po raz milionowy narzekania na tego samego faceta. I nigdy nie powie, żebyś sobie darował skoro jest taki okropny i przestał truć.

Zawsze nadąża za Twoim milionem pomysłów i tematów. No może nie zawsze, ale pozwala Ci wyrzucać je z siebie w zabójczym tempie. Wie, że po prostu musisz się wygadać. Wie, kiedy ma się z Tobą ekscytować tym, że jakiś chłopak powiedział Ci cześć, inny napisał, a jeszcze inny zlajkował zdjęcie, a przecież nigdy tego nie robił. Wie, kiedy oburzyć się, że jakiś nie powiedział Ci nawet cześć. Nie zasugeruje, że może po prostu Cię nie zauważył albo nie poznał. Po prostu wie, że to jest ten moment, kiedy „wszyscy faceci są tak samo beznadziejni”.

Bez zazdrości będzie cieszyć Twoim szczęściem. Jej oczy na widok Ciebie i Twojej miłości będą świecić bardziej niż Twoje własne. Popchnie Cię, gdzie się da, bo wie, że tego chcesz. Nawet jeśli Ty jeszcze o tym nie wiesz.

Potrafi cieszyć się z Tobą jak dziecko. Prowadzić długie, inteligentne i poważne rozmowy. Bawić się do rana bez kropli trunku. Godzić się na Twoje głupie i spontaniczne pomysły. Tańczyć na koncercie O.S.T.R. Chociaż żadna z Was nigdy nie słuchała Rapu. Śpiewać „Fałszywe dziwki” dokładnie wtedy, kiedy masz na to odpowiedni humor. Pójść z Tobą na zajęcia taneczne, tylko po to żeby poznać tego faceta, który Ci się tak podoba. Nawet jeśli ona nie tańczy.
Po prostu jest. Dokładnie taka jak trzeba. Dokładnie Twoja przyjaciółka.


Jako że Ela sama chyba nic nie przygotowała na tę okazję, więc jej post urodzinowy stworzyłam ja.
Ma on charakter bardzo osobisty, jak sami widzicie.


Kochana z okazji Twoich 18 urodzin życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń, dużo uśmiechu i pozytywnej energii. Niekończącej się motywacji i inspiracji. Dużo wspaniałych przyjaciół. Faceta godnego pozytywnego ( tak dla odmiany) posta na Małpach.
Pozostałe rzeczy nie są odpowiednie do publicznej informacji ;p

Love yu i sto lat!

1 komentarz: